Dipalmitynian kwasu kojowego
Cena regularna:
Cena regularna:
towar niedostępny






Opis
INCI: Koijc Acid Dipalmitate
Kwas kojowy jest inhibitorem tyrozynazy (uczestniczy w wielu etapach tworzenia melaniny), pochodzącym z różnych rodzajów grzybów, takich jak Aspergillus iPenicillum. Stosuje się go także w produkcji żywności, aby zapobiec ciemnieniu żywności. Jest powszechnie używany w Azji jako czynnik rozjaśniający skórę.
Postać
Białe lub prawie białe drobne kryształki. Rozpuszczalne w olejach. Może byc ogrzewany.
Masa małej płaskiej łyżeczki miarowej (2.5 ml) - 0,75 g (1 ml waży 0.3 g)
Stężenie w kosmetykach
Dipalmitynian kwasu kojowego używa się w stężeniu do 5%.
Zastosowanie w kosmetykach
Diplamitynian kwasu kojowego skutecznie działa także w połączeniu z arbutyną, hydroksykwasami, witaminą C, środkami nawilżającymi. Produkty rozjaśniające skórę, zawierające kwas kojowy, zwykle stosuje się dwa razy na dobę przez 1-2 miesiące lub do osiągnięcia pożądanego rezultatu. Kwas kojowy obok własności depigmentacyjnych wykazuje także działanie antybakteryjne oraz zapobiega powstawaniu wolnych rodników.
Najprostsze użycie - rozpuścić dipalmitynian kwasu kojowego w wybranym oleju lub maceracie - na 30 ml oleju nalezy uzyć maksymalnie 1 płaską łyżeczkę 5 ml (1.35 g - około 5% stężenie dipalmitynianu kwasu kojowego).
Eliksir wybielający przebarwienia i piegi.
Diplmitynian kwasu kojowego odznacza się potencjalnym działaniem alergizującym.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku w temperaturze pokojowej, unikać wilgoci i bezpośredniego światła.
Ewelina B.
Na początku zmieszałam go z tonikiem, zrobiły sie takie grudy, potem dodalam jeszcze oleju, to w ogóle nie nadawało się do niczego. Zuzyłam tonik,a potemte grudki oleju z kwasem kojowym rozsmarowałam na twarzy i....przeżyłam szok. Twarz już po 2 użyciach rozświetlona, gładka, nawilżona, jędrna, sprężysta, ranki po pryszczach szybciej się goiły. Byłam pod wrażeniem, dlatego teraz szybko zamawiam porcje i to większą. Polecam wszystkim gorąco.
camilla
Dodałam do serum olejowego własnej roboty. Nadaje skórze delikatny film, wzmacnia właściwości nawilżające i napinające olejów, pozostawia skórę świeżą i "wypoczętą". Na pewno na stałe zagości w moich olejkach do twarzy. Używam raz dziennie, nie zauważyłam właściwości rozjaśniających, co akurat dla mnie jest plusem.
Dominika C.
Jest fantastyczny. Zmieszałam go z masłem shea, cienko nałożyłam jako krem na noc. Początkowo nie było widać efektów, ale jak wstałam rano moje cera była porcelanowa i matowa (mniej więcej taki efekt jaki otrzymuje używając podkładu i pudru). Polecam, choć szkoda, że cena nie jest bardziej przystępna.
Karolina Kołodziejczyk
Używam dipalmitynianiu kojowego w stężeniu 3% w domowym serum olejowym z kwasem alfa-liponowym (7%). Zresztą ten składnik wraca do moich kosmetyków regularnie, bo daje natychmiastowe efekty. Nakładam serum wieczorem, a rano moja tłusta skóra jest zmatowiona, wszelkie stany zapalne, ropne wypryski są widocznie zredukowane, a przy regularnym stosowaniu przebarwienia rzeczywiście bledną. Dla mnie to świetny element kuracji przeciwtrądzikowych, daje naprawdę świetne rezultaty!